Porządkując ostatnio swoje zbiory koralików natrafiłam na trzy oponki z opalu. Potem na pudełeczko z szafirowymi nieregularnymi koralikami z pasmanterii, filc, cekiny.. no i tak powstała... Bransoletka haftowana koralikami to powrót do tworzenia biżuterii, czyli to co zawsze lubiłam robić najbardziej, a pochłania najwięcej czasu. To moja pierwsza praca od ponad dwóch lat, więc nie jest idealna pod wieloma względami. Czasem jednak potrzeba treningu i sprawdzenia: czy nadal to potrafię? Mam nadzieję, że nie jest tak źle, a wkrótce będzie jeszcze lepiej :-)
Dość już tych wywodów, czas na prezentację :-)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do komentowania :-)
Na bogato;) nie bądź zbyt surowa dla siebie, wyszła piękna!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie musisz tworzyć częściej, nie ma co marnować talentu;)
Dziękuję za miłe słowa :-)
UsuńŚliczna i bardzo oryginalna bransoletka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Staram się, żeby wszystko co wychodzi spod mojej ręki było niepowtarzalne. Pozdrawiam.
Usuń