Ostatnio ciężko mi zabrać się za koraliki. Wcześniej kiedy mąż był w pracy a córcia robiła sobie drzemkę siadałam i wyszywałam, koralikowałam. Jestem niesamowicie zmęczona zamieszaniem jakie wywołuje koronawirus tym bardziej, że do porodu zostały tylko dwa tygodnie. Cały czas myślę o tym, jak przetrwam ten czas. Staram się myśleć pozytywnie i zakładam tylko dobre scenariusze.
A na poprawę nastroju mam zaległą pracę do pokazania. Bardzo kolorowa, cukiereczkowa czapka dla dziecka. Zrobiłam ją z myślą o mojej 3-latce. Pasuje na nią jak ulał, ale do zdjęć nie chciała w niej pozować, dlatego modelką została pewna przemiła zajęczyca ;-)
Włóczka Schachenmayr Bravo Color 02117.
Czapka leci do Szuflady:
Pozdrawiam !
Kasiu trzymaj się kochana! Będzie dobrze!!! Czapeczka jest śliczna, takie radosne kolorki są teraz bardzo potrzebne. Od razu lżej człowiekowi jak oko nacieszy :). Dziękuję za udział w Wyzwaniu Szuflady! Buziaki !
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko i spokojnie - to jest teraz najważniejsze. Będę mocno trzymała za ciebie kciuki ;)
OdpowiedzUsuńCzapeczka jest śliczna, bardzo rozweselająca w obliczu całego tego zamieszania. Cudeńko :)
Śliczna, bardzo optymiatyczna przez te kolorki, a teraz tak bardzo potrzebujemy duzo pozytywnej energii. Powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Majalena