Podobno białe serwety i obrusy są tylko dla tradycjonalistów.
Nie zgadzam się z tym, chociaż sama uwielbiam dziergać z kolorowych nici.
Te dwie malutkie serwetki powstały z białego kordonka MAJA 5.
Znów bez użycia schematu. Pewnego wieczoru po prostu chwyciłam za szydełko
i po chwili pierwsza serwetka była gotowa. Następnego dnia postanowiłam sprawić drugą,
a dziś prezentuję obie na blogu :-)
Bardzo ładne,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie